Pogoda u mnie nie rozpieszcza, więc fasolowej ugotowałam .
Drugiego dania nie potrzeba, gdyż wyszła treściwa i Mega smaczna . Podejrzewam, że ślad po niej zginie do wieczora . Zachęcam do przepisu i do dzieła .
SKŁADNIKI NA GARNEK 7 LITRÓW
pół kg drobnej fasoli
15 średnich ziemniaków
Kości lub żeberka wędzone 1,5 kg
boczek wędzony 70 dag
kiełbasa zwyczajna 4 pętka
2 cebule
3 duże marchewki
2 pietruszki korzeń
pół selera
liść laurowy i ziele angielskie
majeranek, sól, pieprz, natka pietruszki
3 łyżki oleju i 2 łyżki mąki pszennej do zasmażki
PRZYGOTOWANIE
Gotowałam kości do miękkości.Zbierałam szumowinę.Dodałam fasolę namoczoną w wodzie dzień wcześniej.W między czasie pokroiłam boczek(skórę z boczku zdjęłam i dodałam do gotującego wywaru) i kiełbasę w kostkę.Przesmażyłam na niewielkiej ilości oleju.Następnie dodałam cebulę pokrojoną w kostkę i zeszkliłam razem. Ziemniaki, marchewkę, seler i pietruszkę pokroiłam w kostkę i dodałam jak fasola zmiękła.Wrzuciłam liść laurowy i ziele angielskie i gotowałam około 15 minut od zagotowania.Zrobiłam zasmażkę.Rozgrzałam olej i dodałam mąkę.Mieszałam do uzyskania brązowego koloru.Do niej wlałam trochę wywaru, wymieszałam i dodałam do zupy.Doprawiłam solą, pieprzem a na koniec dodałam majeranek i świeżą natkę pietruszki.
Smacznego 😁